faktycznie większość wniosków przedstawionych przez Spurlocka zostało w tym filmie "wgniecionych w glebę", przy okazji autor podważył wiarygodność badań i samej diety Spurlocka (5000 kalorii/dzień) . Ogólnie warto obejrzeć.
"Jak dobrze napchać wora" i "super size me" nie mówią wszystkiego. Dajesz 10 bo film daje przyzwolenie na jedzenie niezdrowego jedzenia i tyle.
jeszcze to stwierdzenie że badanie naukowe kłamią. Mam prace magisterską na temat wpływu żywienia na organizm (w dużym uogólnieniu) i w związku z tym trzeba było wiedzieć o jedzeniu wszystko i powiem Ci, że stwierdzenie "oszukują nas badacze, uczeni" padające na samym początku filmu to największe kłamstwo jakie w życiu udało mi się usłyszeć.
Naukowcy z różnych krajów opłacani przez przeróżne osoby/instytucje jak i samodzielni pracownicy naukowi dochodzą do tych samych wniosków bo taka jest prawda. Ale jak ktoś jest gruby zawsze będzie się usprawiedliwiał....przecież może sobie żreć syf i tak nic nie da przerzucenie się na warzywa, ryby, jedzenie nisko przetworzone.