Największą wadą tego dokumentu jest fakt, że już od początku autor próbuje zarzucić swoją
opinię. Do tego przydługie fragmenty badania bohatera oraz wciśnięte na siłę rozmowy
"specjalistów" między relacje z 30 dni jedzenia w McDonaldzie. To samo (badania i
rozmowy) po zakończeniu tego okresu.
Ciekawe są jedynie...

Najlepsza jest reklama Subway'a gdzieś w środku filmu. He, he - jedz 2X dziennie w Subway'u dziewczyno to schudniesz. Po prostu żenada. I dziwi mnie, że te dzieci w szkołach napychają się codziennie tymi fastami ok i jakoś żyją, a dokumentalista od razu prawie stracił wątrobę. Że już nie wspomnę o koszmarnej...

On się tak odżywiał przez miesiąc, a nie przez 3 miesiące, jak jest napisane w opisie.

Ze zdziwieniem obserwuję, jak niektóre osoby krytykują ten film za to, że porusza tematy oczywiste albo że jego autor "dziwi się, że tyje". Na początku tego dokumentu powiedziano czarno na białym, że spora część Amerykanów albo nie ma dużej świadomości na tym polu (jak choćby Polacy) albo udaje, że jej nie posiada....

na końcu okazuje się, że fast foody i brak ruchu są niezdrowe.
Toż to była pogadanka dla dzieci ze szkoły podstawowej, udana owszem, ale już dla gimnazjalistów polecałabym coś bardziej wyrafinowanego. Przeciętny nastolatek po obejrzeniu czegoś tak natrętnego z czystej przekory pójdzie na duże frytki

Wiecie co - pracuję w McDonald's w Warszawie i powiem Wam, że ten film ma w sobie dużo prawdy - nie będę zdradzał szczegółów dotyczących McDonald's, ale jedzenie jakie tam podają na pewno nie jest zdrowe (o czym doskonale pewnie wiecie). Raz na jakiś czas nie zaszkodzi pójść i coś zjeść, ale odżywiać sie tylko w...

świetny dokument z dawką humoru, gościu się poświęcił choć na smaki nie narzekał

jw

Ni jest taki zbajerowany wysokim budzetem, przez co stracilby swoja prawdziwosc i to na
plus. Natomiast ja jadam w MC donalds i jestem zgrabny, wygladam dobrze, czuje sie
dobrze - koles chyba mimo wszystko troche naciaga ta szkodliwosc jedzenia. Mnie az tak
bardzo konserwanty nie interesuja, dla mnie to jest po...

Z jednej strony nic nowego się nie dowiadujemy, przecież to wszystko oczywiste, będziesz żreć w fast foodach, będziesz gruby, obleśny, chory i umrzesz. Z drugiej strony MY to wiemy, Amerykanie jako najgłupszy naród na świecie mogą nie wiedzieć. I o ile na choćby Europejczykach wrażenia to nie robi to jednak na...

2 litry coca coli to 48 łyżek cukru, w pierwszym tygodniu diety Morgan dostawał po nich drgawek


W USA jest 3 mln automatów z napojami, co daje średnią 1 automat na prawie 100 Amerykanów (stan na rok 2003)

Co 3 dziecko urodzone w USA po 2000 roku zachoruje na cukrzycę

Morgan spożywał dziennie 5 tysięcy...

Właśnie zobaczyłam film "Grubsi nie głupsi". Ten dokument odnosi się do tego filmu. Kto
ciekawy, niech obejrzy ;] http://www.zaczekac-na-dusze.pl/grubsi-nie-glupsi-film-online.html

Ludzie inteligentni wiedzą jak się odżywiać żeby wyglądać dobrze, idioci niech sobie dalej będą tłuściochami

"Inspiracja do nakręcenia filmu była relacja z procesu, który wytoczyły Mc Donalds'owi dwie młode kobiety, oskarżając go o spowodowanie ich otyłości (jedna z nich ważyła 120 kg). Rzecznik Mc Donald'sa na procesie twierdził, ze podawane w sieci znanych na całym niemal świecie restauracji jedzenie jest pożywne i zdrowe....

Film na serio niezły, porusza tematy i problemy, z którymi boryka się ogromna ilość osób. 9/10

... po obejrzeniu tego dokumentu stwierdzam jedno - nigdy więcej. Od ponad roku nie jadam w McDonald's, KFC czy tego typu miejscach. Po prostu mi przestało smakować, a do tego teraz po obejrzeniu tego dokumentu na widok tych ich "hamburgerów" mi po prostu NIEDOBRZE. Mdli mnie. Colę piłam kiedyś nałogowo, potem nagle...

bardzo dobry dokument; świetny pomysł, na pewno dający do myślenia; dobrze ukazany problem; mimo iż w niektóre akcje nie wierzę, to oglądało się nieźle
Moja ocena: 8/10

Jak na film dokumentalny to jest to dosyć dobrze zrobiony film. Temat jest omówiony w sposób ciekawy, główny bohater posługuje się codziennym językiem co zdecydowanie ułatwie oglądanie tego filmu - bez zbędnego ściemniania. Film przyjemnie się ogląda.

Skupia się na ludzkim obżarstwie obarczając za jego efekty sieci Fast Food i to jest główne kłamstwo w tym filmie. Super Size Me udowodnił co by się stało gdyby żywić się tylko fast foodem i jeść go w ilościach wielokrotnie przekraczających zapotrzebowanie organizmu przy jednoczesnym unikaniu ruchu. Po co komu taki...

Koleś ostro pojechał po bandzie stawiając się w sytuacji, na którą przeciętny spasiuch z USA pracuje długimi latami, to prawda. Ale nie można go za to krytykować. Tempo tworzenia filmu nie może być za długie, a i on sam - jako myślący człowiek - nie chciałby przecież doprowadzić się do stanu, w jakim jest większość...